Autor zdjęcia: pixabay.com

Dell Latitude 5491 – jeszcze jedna nowa propozycja Dell’a

Wśród laptopów, które pojawiły się na rynku wiosną roku 2018, znajdziemy model Dell Latitude 5491. Jest to, poza modelem 5591, który również testowaliśmy, jeden z mocniejszych komputerów, jakie możemy dzisiaj dostać. Jego cena jest nieco większa od testowanego 5591, ponieważ wynosi 6500 zł. Jednak dokładając te pięć stówek możemy otrzymać o wiele lepszy sprzęt, dlatego zachęcamy do lektury naszego testu. Zaczynamy!

Ogromna moc

Wśród laptopów, które pojawiły się na rynku wiosną roku 2018, znajdziemy model Dell Latitude 5491
Autor zdjęcia: pixabay.com

Procesor w naszym bohaterze, to podobnie jak we wcześniej testowanym modelu, Intel Core i7-8850H. Nie musimy chyba mówić co to oznacza. Otóż moc 4.30 GHz i cztery rdzenie to coś, co nie jest dostępne zbyt często nawet w ultrabookach, czy mobilnych stacjach roboczych. Tym razem jednak nie jesteśmy zawiedzeni niską ilością pamięci. Dell Latitude 5491 otrzymał bowiem w standardzie 16 GB, czyli dwa razy więcej niż poprzednik. Taka kombinacja procesora i pamięci może już się podobać. Trzeba sobie jasno powiedzieć – nie ma aplikacji biznesowej, której byśmy tutaj nie uruchomili. Chyba, że te wykorzystujące rendering 3D, bo laptop niestety nie posiada dedykowanej karty graficznej. Podobnie jak w poprzedniku, zadowolić się musimy zintegrowaną Intel UHD Graphics 630 (https://www.notebookcheck.net/Intel-UHD-Graphics-630-GPU-Benchmarks-and-Specs.257928.0.html).

14 cali i 512 GB w SSD

Dwie powyższe cechy są bardzo ważne w przypadku tego laptopa. Mowa o przekątnej ekranu i pojemności dysku twardego. Laptop ma więc 14-calowy ekran, którego rozdzielczość to Full HD. Jest to więc idealne połączenie pomiędzy wymiarami komputera, a wielkością wyświetlacza. Jednak Dell Latitude 5491 nie jest lżejszy od poprzednika 5591. Ma on bowiem wciąż 1,65 kilogramów, jednak nie jest to wartość zabójcza. Na pokładzie znajdziemy szybki i bezpieczny dysk w technologii SSD, którego pojemność to 512 GB. To również dwa razy więcej niż w poprzednim modelu, co może cieszyć. 256 GB to jednak było trochę za mało jak na laptop biznesowy, powiedzmy sobie szczerze. Ale 512 GB już powinno bez kłopotów wystarczyć.

Czy zakup tego laptopa się opłaca, czy możemy go polecić? Uważamy, że zdecydowanie tak. Pomimo nieco mniejszego ekranu, w niczym nie ustępuje poprzedniemu nowemu modelowi, natomiast jest piekielnie szybki i posiada jeszcze rezerwy, jak choćby możliwość podwojenia ilości RAM w przyszłości. Na pewno warto rozważyć zakup takiego sprzętu.